Pierwsza była siedemdziesiątka Mamy, druga moja czterdziestka, a potem ho ho, ile imprez:) Nawet nie zliczymy. Okazało się, że przypadkiem stworzyliśmy idealne miejsce do wspólnego świętowania. Co w nim takiego szczególnego zapytacie?
Myślę, że decydującą, najważniejszą sprawą jest to, że to nie jest dom na wynajem! A przynajmniej nie miał być;)
Urządziliśmy go dla siebie a teraz dzielimy się nim z Wami. Gdy nie ma Gości mieszkamy w nim, cieszymy się jego pięknem i dbamy o niego. Dlatego wyposażony jest w pełni i przemyślany w każdym najdrobniejszym szczególe by mógł służyć Wam i nam jak najlepiej. Zatem jeśli potrzebujesz ultra pięknego, inspirującego domu z wielkim ogrodem, który zrobi wrażenie na Twoich Gościach, to koniecznie przyjedź!
W Domu Pułkownika urządzisz trzydziestki i czterdziestki aż do setki, wieczór panieński i kawalerski, imieniny, party promujące nowy produkt, wernisaż.
W domu może wygodnie spędzić weekend 16 osób a zastawy jest na 50 bo robimy tu także wesela:)
Jest dobry dojazd i duży parking a dom posadowiony jest na uboczu, więc jego życie towarzyskie nikomu nie przeszkadza.
Na miejscu znajdziesz kieliszki do wszystkich rodzajów alkoholu, duży zapas lodu do drinków, trzy lodówki, wielką
i chłodną spiżarnię (męską jaskinię) i mnóstwo przestrzeni do tańca, do wspólnego spędzenia czasu, wspólnego gotowania, grillowania i odpoczynku. W jadalni stoi stół na 16 osób przy którym, oprócz jedzenia, świetnie się gra w planszówki. Zmieszczą się wszystkie dodatki:) Salon to idealne miejsce na deszczową pogodę. Na wysuwanym ekranie można wspólnie obejrzeć film leżąc na wygodnych kanapach.
Ogólnie trudno sobie wyobrazić lepsze miejsce dla grupy przyjaciół. Wiemy z autopsji i relacji Gości:

„Wstajesz rano, idziesz sobie boso pochodzić po trawie i poskubać maliny z krzaka, robisz sobie porządna kawkę z ekspresu w zabudowie i przenosisz się na taras. Zalegasz aż Ci się znudzi, idziesz pobuszować w kuchni, popluskać się w basenie, puścić muzykę. Popołudniu grill i wspólna biesiada przy wielkim stole w ogrodzie. Ani się obejrzysz a tu już niedziela!”

A takie były ambitne plany…” Pojedziemy na Twierdzę! Pojedziemy na Szczeliniec! Zwiedzimy kopalnię złota!”… i tak dalej.

Przyjeżdżamy w niedzielę i pytamy:
-” I jak tam? Gdzie byliście ?”
-„A nie… w końcu zostaliśmy w domu. Było nam tak dobrze, że nie chciało nam się nigdzie ruszać.”
Taka odpowiedź słyszymy najczęściej i daje nam ona poczucie, że zrobiliśmy kawał dobrej roboty. Że nasz dom to prawdziwy dom, nie apartament czy hotel. Że daje Wam cudowne wspomnienia a Wy dajecie mu ruch i życie, którego tak bardzo potrzebuje.
Czy może być coś lepszego? Czekamy na Was!
Ps. Z tego wszystkiego zapomnieliśmy o garści danych:
– max 16 osób ale 20 też się zmieści (poinformuj nas że będzie Was więcej, zrobimy dostawki)
– można ze wszystkimi zwierzakami
– jedzenie we własnym zakresie lub możliwe zamówienie pełnego wyżywienia i obsługi
– na miejscu dostępna pełna zastawa i w pełni wyposażona kuchnia (garnki, blendery, miksery)
– są patery na torty i ciasta oraz wazony na kwiaty
– coolery do alkoholu i pełna szuflada lodu
– w łazienkach zestawy kosmetyków marki L’occitane
– szlafroki, ręczniki, suszarki do włosów, artykuły higieniczne
– sprzęt grający
– nie bierz nic oprócz ubrania i klapek 🙂
– nie kupuj wody, można ją pić z kranu
– nie kupuj ziół, mamy pełen zestaw w ogrodzie i brak miejsca na następne

Możliwe zamówienie sprzątania i zmywania jeśli nie chce się Wam tracić czasu na porządki.